- Chce panienka się czegoś napić
przed wyjściem ?- Spojrzałam na kobietę i pokiwałam głową na znak że tak. Nie
musiałam nawet mówić co chce, ponieważ nie minęła chwila a kobieta podała mi
szklankę soku pomarańczowego. Wypiłam duszkiem całą zawartość i oddałam
kobiecie szklankę. Liam właśnie zszedł poprawiając swoją koszulę. Kurwa gdyby
on nie był moim bratem z chęcią bym się z nim umówiła, jest naprawdę bardzo
przystojny i gorący, więc dziwie się że jeszcze nie znalazł tej odpowiedniej
kandydatki.
- Hope musimy już iść. –
Powiedział a ja przytaknęłam. Wyszliśmy z posiadłości i wsiedliśmy do auta, w
którym siedział nasz kochany szofer Chris a właściwie mój szofer. Droga na całe
szczęście nie była długa więc po jakichś 10 minutach byliśmy na miejscu.
Oczywiście nie obyło się bez paparazzi którzy cały czas robili nam zdjęcia i
zadawali mnóstwo pytań typu czy już się lepiej czuje, czy Louis zostanie
skazany. No właśnie nie wiem, czy go skażą ale na pewno już założyłam sprawę o
uprowadzenie i przetrzymywanie. Gdy znaleźliśmy się w środku mogłam odetchnąć z
ulgą ponieważ zobaczyłam w oddali Blue i jej chłopaka Zayna. Oni razem co
najmniej wyglądali uroczo.
- Blue – Zawołałam a przyjaciółka
spojrzała się w moją stronę. Uśmiechnęła się szeroko i podbiegła przytulając
się.
- Wyglądasz obłędnie w tej
sukience którą dla ciebie wybrałam. – Powiedziała, a ja się zarumieniłam.
- Dziękuję, ty też ślicznie
wyglądasz. – komplementowałam dziewczynę, a w tej samej chwili przyszedł do nas
Zayn.
- Wiecie teraz dziwnie czuję się
przy was kiedy nie ma Louisa. – Zaśmiałam się wraz z przyjaciółką.
- Znajdziesz sobie kogoś lepszego
niż on. – Wywrócił oczami Zayn.
- Zayn chcę ci tylko przypomnieć,
że się z nim przyjaźniłeś. – Powiedziała Blue. Mulat chciał coś powiedzieć, ale
usłyszeliśmy głos który kazał udać się do stolików.
Ogólnie rzecz biorąc zaczęła się
licytacja typu jakieś perfumy, biżuterię czy wycieczki. Wyszło na to że
wylicytowałam wycieczkę do Los Angeles dla 6 osób na tydzień, byłam z tego
bardzo zadowolona ponieważ będę mogła wreszcie pojechać na wakacje.
- Jak na razie to na tyle za 30
minut będzie można wylicytować taniec lub kolację z paniami. – Po tych słowach
odeszłam od stołu i poszłam do bufetu po przystawki. Ale gdy już tam dotarłam
zmieniłam zdanie i nalazłam sobie pysznego wina do kieliszka odwróciłam się i
oparłam o stół abym mogła mieć lepszy widok. Napiłam się a do sali wszedł nie
kto inny jak sam Harry bóg seksu Styles. O kurwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz